W 2021 roku we Francji wydane zostało ponad 700 albumów rapowych, czyli średnio 2 płyty dziennie! Wśród tak ogromnej liczby płyt trafiło się naprawdę sporo ciekawych pozycji. Wybór redakcji nie był łatwy. Z bólem serca odrzuciliśmy kilka albumów, a przy kilku pozycjach musieliśmy iść na kompromis co do ich pozycji. Udało nam się jednak ustalić 10 płyt, które szczególnie zrobiły na nas wrażenie w tym roku. Sprawdźcie zestawienie najlepszych płyt 2021 według redakcji RapFrancuski.pl
Miejsce 10
Album: Tranche de vie
Autor: Souffrance
Wyróżniony przez nas album mógł zostać przegapiony w podsumowaniach roku mainstreamowych mediów. Niesłusznie. Jest to godzina bardzo dobrego rapu, szczególnie dla słuchaczy starszego pokolenia. Raper Souffrance należy do grupy L’Uzine. Skład ten od lat tworzy rap w klasycznym brzmieniu. Nie inaczej jest w przypadku solówki Souffrance. Płyta “Tranche de vie” nie zawiera zwrotek gościnnych. Na szczególną uwagę zasługuje utwór “Simba”, którego teledysk promuje album.
Album do odsłuchu:
Miejsce 9
Album: ULTRA
Autor: Booba
Booba – weteran francuskiego rapu w marcu tego roku wydał dziesiąty i ostatni album. Taka narracja panowała kilka miesięcy temu. Jak wiemy, z biegiem czasu nie były to ostatnie działania rapera na rynku muzycznym, bo DUC wypuścił jeszcze kilka singli w tym jeden nawet w postaci NFT. Album Ultra zawiera 14 numerów na których usłyszymy kilku gości. Album jest obiektywnie lepszy niż większość wydawnictw, ale równie obiektywnie nie dorównuje jego najlepszym projektom. W porównaniu do poprzednich płyt nie słyszymy dużej ilości bangerów, album jest bardziej koncepcyjny. Ci, którzy spodziewali się klasyki, będą rozczarowani, ci, którzy spodziewali się syfu, będą pozytywnie zaskoczeni. Klimat całego projektu jest w większości melancholijny, choć zawiera kilka ostrych puent. Booba udowadnia tym projektem, że mimo iż jest obecny we francuskim rapie już od ponad 25 lat, to jako jeden z niewielu, świetnie potrafi przemierzać wszystkie epoki i adaptować się do aktualnych czasów. Wielu liczyło na super-hardcore’owy finał kariery, ale nie tym razem. Po cichu liczymy, że to był tylko zabieg marketingowy. Ot, cały Booba.
Album do odsłuchu:
Miejsce 8
Album: Avec le temps
Autor: Soso Maness
Jeszcze dwa lata temu Soso był nieznaną postacią w środowisku muzycznym. Po udanym debiucie w 2019 z płytą Rescapé, rok później wydał album Mistral. Tym albumem udowodnił, że trzeba traktować go poważnie. Wypuszczając w czerwcu tego roku album Avec le temps dostał się do ścisłego topu raperów we Francji. Album jest bardzo zróżnicowany muzycznie. Przekrój numerów energicznych, śpiewanych i spokojnych. Klip Petrouchka z gościnnym udziałem PLK dobija właśnie do 100 mln wyświetleń. Pozostałe klipy również generują miliony wyświetleń. Oprócz PLK mocne ksywki na featach: SCH, DA Uzi, GIMS, Jul. Każdy z gości nie zawiódł jeśli chodzi o zwrotki i refreny.
Album do odsłuchu:
Miejsce 7
Album: Marathon
Autor: Norsacce Berlusconi
Zeszły rok upłynął we Francji pod znakiem drill’u, w 2021 było podobnie. Jeśli mówimy o tym nurcie we Francji na myśl przychodzą od razu dwie ksywy – Gazo i Freeze Corleone. Pierwszy z nich wydał w końcu swój pierwszy, dosyć solidny mixtape “Drill Fr” i zaliczył tonę featów, przez co trochę się nam przejadł. Drugi raper, w tym roku nic solowego nie wydał, ale mocno zaznaczył się chociażby na albumie SCH w świetnym numerze “Mannschaft”. Sporo działo się natomiast w szeregach jego ekipy 667, bo swoje projekty wypuścili m.in. Zuukou Mayzie czy Norsacce Berlusconi. I to właśnie “Marathon” od Norsacce był dla nas jednym z ciekawszych projektów w drillowej stylistyce. Mamy do czynienia z albumem bezkompromisowym, który nie pozostawia miejsca na jakiekolwiek odstępstwa. Mocne bassy i świetne produkcje (za którymi stoi Congo Bill oraz Flem) a także sam gospodarz, który doskonale się na nich odnajduje i pozostawia niezłe wrażenie po sobie. Całość dopełnia tajemniczy klimat znany doskonale z produkcji Freeze Corleone i reszty 667 efektem czego do “Maratonu” wracaliśmy najczęściej jeśli chodzi o drill’owe płyty w 2021.
Album do odsłuchu:
Miejsce 6
Album: Persona Non Grata
Autor: Lacrim
Lacrim powraca w wieku 36 lat z gustownym czwartym albumem „Persona Non Grata”, w którym ujawnia bardziej intymną stronę. Wizerunek twardego faceta, wrażliwe treści, klimat Scampii, okazują się przepisem na bardzo dobrą płytę. Nie zabrakło znanych ksywek na featach, nie tylko z Francji: Koba LaD, Mister You, Niro, Le Rat Luciano, Mister You, Morad, Werenoi.
Album do odsłuchu:
Miejsce 5
Album: Vrai 2 vrai
Autor: DA Uzi
To projekt, który wyznacza nowy początek w życiu rapera z Sevran, po problemach z wymiarem sprawiedliwości. Ten album pojawił się we właściwym czasie, aby oderwać go od tego trudnego doświadczenia. Bardzo mocna pozycja tego roku, z jeszcze mocniejszymi gośćmi. Na albumie pojawiają się: Freeze Corleone, Heuss L’Enfoiré, Nekfeu, Soso Maness, ZKR, MHD. Nie brakuje bangerów, letnich hitów ani bardziej osobistych kawałków.
Album do odsłuchu:
Miejsce 4
Album: JVLIVS II
Autor: SCH
Album jest kontynuacją projektu łączącego znakomite muzyczne opowiadanie i kinematograficzną inscenizację. W momencie premiery znalazł się wśród bestsellerów roku, z prawie 12 milionami streamów w ciągu 24 godzin. Marsylski raper o głębokim głosie – w dniu wydania albumu – stał się drugim najchętniej słuchanym artystą na świecie na Spotify. Niebagatelny sukces sprzedażowy idzie w parze z jakością dostarczonej muzyki. Album jest mniej spójny niż pierwsza część, lecz nadrabia mocnymi singlami. Na featach dwa razy Jul i po razie Freeze Corleone oraz Le Rat Luciano. Czekamy z niecierpliwością na trzecią, ostatnią część projektu.
Album do odsłuchu:
Miejsce 3
Album: Le Classico organisé
Autor: 157 artystów
Niewyobrażalne dla nas jest to, aby zrobić album z 157 artystami na 30 bitach, trwający 3 godziny. Ksywki tylko z dwóch najbardziej rapowych miast Francji. Marsylia i Paryż dali radę. Album pod przewodnictwem Jula (aktywny w 25 kawałkach) zebrał trzy pokolenia raperów. Od dinozaurów sceny francuskiej do nastolatków wchodzących w rap. Przy 30 trackach każdy znajdzie coś dla siebie. My ubolewamy jedynie nad tym, że przy nazwie albumu Classico, klasycznych numerów powinno być więcej.
Album do odsłuchu:
Miejsce 2
Album: Dans les mains
Autor: Zkr
Znany z serii „5 min freestyle”, Zkr w styczniu tego roku oddaje pełnoprawny album “Dans les mains”. Raper stara się poszerzyć swoje portfolio, oferując bardziej otwarte, bardziej melodyjne piosenki z dobrymi refrenami, jednocześnie zachowując w swoich zwrotkach to, co umie najlepiej: rapowanie. Nowy talent z północy przygotował 21 numerów do których zaprosił 4 gości. Bardzo mocne ksywki: Koba LaD, Niro, Leto oraz PLK.
Album do odsłuchu:
Miejsce 1
Album: Fantôme avec chauffeur
Autor: Benjamin Epps & Le Chroniqueur Sale
Niespodziewany i nieznany dla większości, a dla nas niekwestionowany lider zestawienia. Po pierwszym odsłuchu EPki słychać ‘rap’, głowa sama się buja a po zakończeniu odpalasz od nowa. To streszczenie naszej naszej reakcji po zapoznaniu się z materiałem Eppsa.
Przy pozostałych albumach z topki mogliśmy przewidzieć jakość płyty w oparciu o poprzednie produkcje, featy, producentów. Nieznany wcześniej w szerszym gronie Benjamin wjechał z buta w ten rok. Szerzej to opisaliśmy (tutaj). Epps dostał krojone pod niego bity od producenta Le Chroniqueur Sale. Minusem tej kooperacji jest ilość kawałków. Nie wiemy jak potoczy się kariera Benjamina, lecz przeczuwamy że za kilka lat będziemy mogli wrócić do zestawienia roku 2021 i poczuć satysfakcję z wyboru zwycięzcy.
Album do odsłuchu: